niedziela, 29 czerwca 2014

Różany anioł

Dzień dobry wszystkim :)
Jak mija wam niedziela?
Wczoraj pokazywałam Wam prezenty jakie dostałam w wymiance różanej. Dzisiaj kilka zdjęć z paczuszki jaką ja wysłałam. 
Tematem były róże, dodatkowo moja para wymiankowa lubi kolor fioletowy dlatego połączyłam to wspólnie. I tak powstał anioł w fioletowych różach. 




W paczce znalazło się tez jedno z moich wiklinowych serduszek..


Życzę udanej niedzieli a ja uciekam pozwiedzać wasze blogi :)
Buziaki :*

sobota, 28 czerwca 2014

Różana wymianka

Jak można było zauważyć po banerku na moim blogu zapisałam się na "Wymiankę różaną" która była organizowana przez Justynę na blogu Some-part-from-my-art.
Moją para wymiankową była bardzo zdolna kobietka Crea Diva
Miałam ogromne szczęście że to ona była ze mną w parze :) A dlaczego? Zobaczycie na poniższych zdjęciach. Jeżeli ktoś nie zna jeszcze Krysi to niech szybciutko biegnie na jej bloga a gwarantuje że już tam zostaniecie i podobnie jak ja pokochacie jej prace. Tak więc zapraszam do relacji z wymianki. Ostrzegam że jest dużo zdjęć bo wszystko z osobna zasługiwało na sesje zdjęciową :)

Po otwarciu koperty wyciągnęłam pięknie zapakowane pudełko. Już na tym etapie można zauważyć że Krysia to zdolna kobietka dbająca o każdy szczegół :)



A tak wyglądała paczuszka po rozpakowaniu. Zrobiłam to dopiero po jakimś czasie bo wcześniej wzdycha do samego opakowania :)


W paczce znalazłam szaliczek który był moim marzeniem. Zawsze chciałam mieć szalik zrobiony przez którąś z blogowych koleżanek i proszę :) Jest prześliczny w pięknym kolorze i do tego tylko mój :D


Kolejną rzeczą jest serwetka z piękną różą. Widziałam taki wzór serwetki u Krysi na blogu i nawet napisałam w komentarzu że chętnie bym taką serwetkę zamknęła w ramce bo dla mnie to dzieło sztuki :) Tak więc małe dzieło sztuki czeka już na swoją ramkę..



Była też śliczna torebeczka w różyczki ozdobiona szydełkowym kwiatuszkiem..



Podkładki pod kubek i szydełkowa broszka to kolejne cuda które mogę dołączyć do swojej prywatnej kolekcji..


Mydełko ozdobione metodą decoupage.. pierwszy raz mam w rękach takie cudo. Oczywiście ani mi się śni je używać. Będzie ozdobą i będę wpatrywać się w nie godzinami.. a co :) Do tego ubranko na mydełko zrobione na szydełku..



Znalazła się też ręcznie wykonana karteczka i zakładka do książki..


Były też kolczyki które wykonała równie zdolna siostra Krysi..


A na koniec przydasie i słodkości :)



Wymianka bardzo udana :) Nawet łezka ze szczęścia się w oku zakręciła gdy oglądałam po kolei każdą rzecz :) 
Krysiu dziękuję ci bardzo za te wspaniałe prezenty.. wielki buziak za to :*

W następnym poście pokaże co ja przygotowałam.. moja paczuszka była malutka ale wiem że Krysi się spodobała a to najważniejsze :)

A teraz uciekam malować ściany przy oknach.. wspominałam że mam mega remont mieszkania? 
Pozdrawiam :*

sobota, 21 czerwca 2014

Wyróżnienie Liebster Award

Jakiś czas temu ku mojemu zaskoczeniu mój blog został wyróżniony przez Justynę z bloga "Some part frrom my art"


Dziękuję bardzo Justynko za to wyróżnienie :) 
Jak to w wyróżnieniach bywa na ogół zobowiązanym się jest odpowiedzieć na zadane pytania. 

1. Założyłam blog, ponieważ.... chciałam podzielić się swoją pasją z innymi oraz stworzyć coś w formie 
    albumu żeby wracać do stworzonych przeze mnie prac których już nie posiadam
2. Prace wykonuję głównie dla.... siebie, rodziny i przyjaciół. Czasami też zdarzy się chętna osoba na przygarnięcie moich tworków :)
 
3. Jestem najbardziej dumna z .....hmm.. uwielbiam każdą swoją prace jednak najbliższe memu sercu były małe króliczki tworzone specjalnie dla osób które wzięły udział w akcji nakrętkowej dla Nadusi :)

4. Moją ulubioną książką jest.... rzadko czytam ale zapamiętałam z dzieciństwa jedną książkę do której mogła bym teraz wrócić czyli "Ania z Zielonego Wzgórza" :)

5. Moim ulubionym kolorem jest..... czerwień
6. Kawa czy herbata? Chyba kawę, mocną i dobrze zmieloną :) Najbardziej jednak kawę z miętą ..
 
7. Morze czy góry? Zawsze lubiłam morze :)
8. Gotowanie czy pieczenie? he.. ciężkie pytanie dla kogoś kto ma dwie lewe ręce do kuchni :) 

9. Lubię hand made, bo.....ręcznie tworzone rzeczy sprawiają mi radość :) 

10. Gdy mam wolną chwilę to.....tworzę, tworzę.. czuję że mój zapał powoli do mnie wraca więc będzie jeszcze więcej tworzenia :)

Powyższe wyróżnienie chciałam przekazać trzem osobą które odkryłam dopiero w tym miejscu czyli w momencie jak utworzyłam nowego bloga. Każdą z tych osób podziwiam a was zachęcam do odwiedzin i zapoznaniu się z ich pasjami.

* Handmade by Emi (za cudowne wianki),
* Barnaba Courtois (za przepiękną biżuterię),
* Niaf niaf (za przepięknie wykonane zabawki dla maluszków)

Mam nadzieję że dziewczyny przyjmą zaproszenie i odpowiedzą na poniższe pytania przygotowane przeze mnie. Jestem strasznie ciekawa ich odpowiedzi :)

1. Czy założenie bloga wniosło coś w twoje życie?
2. Czy znajdzie się technika w hand made której się nie podejmiesz? Jak tak to jaka?
3. Ile czasu poświęcasz na tworzenie?
4. Co robisz ze stworzonymi prze ciebie pracami? 
5. Boję się..
6. O czym myślisz kładąc się spać?
7. Podróż moich marzeń to...
8. W przyszłości będę...

To by było na tyle. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i komentarze :) 
Ja cały czas walczę z wikliną papierową a w przerwach szyję.. jeszcze trochę i niebawem zobaczycie moje krzywe koszyczki na blogu :)
Pozdrawiam

środa, 18 czerwca 2014

Podaj dalej

W ostatnim poście pisałam o minionym weekendzie, dzień wcześniej tj 13 -tego w piątek zamiast pecha jak to zazwyczaj się dzieje spotkało mnie ogromne szczęście :) Tego dnia poznałam Justynę zwaną Tynką z bloga "Przez krótką chwilę" :) Justynka wpadła w rodzinne strony i przy okazji wręczyła mi upominek z zabawy "podaj dalej" na którą się u niej zapisałam. Spotkanie trwało króciutko jednak było bardzo sympatycznie :) Za pewnie spotkamy się ponownie już na dłużej przy pysznej kawie.

Tynka stworzyła dla mnie piękną herbaciarkę z motywem moich ukochanych róż :) W paczuszce znalazły się jeszcze dwie pary kolczyków i bransoletka oraz słoiczek syropu z kwiatów bzu.








Dziękuję ci jeszcze raz za przepiękne prezenty :)

Teraz kolej na mnie żeby zorganizować zabawę "podaj dalej". 

* 2 pierwsze osoby które wyrażą chęć przygarnięcia czegoś zrobionego przez mnie zapraszam (komentarz pod postem)
*  mam 365 dni żeby coś wysłać osobom chętnym
*  osoby, które otrzymają upominek ode mnie ogłaszają zabawę u siebie
Ściskam mocno i do następnego :* 

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Wspomnienia

Witam cieplutko
dzisiejszy post będzie inny niż dotąd. Nawet na starym blogu takiego nie było. Chciałam pokazać wam kilka migawek z minionego weekendu który spędziłam na Śląsku. Odwiedziłam moje rodzinne strony, to tam spędziłam swoje dzieciństwo.. tam robiłam swoje pierwsze kroki w towarzystwie mojego ukochanego dziadka zwanego niegdyś przeze mnie dadkiem :) Tak więc kilka migawek z mojego rodzinnego Jastrzębia Zdroju.. Usiądźcie wygodnie bo zdjęć trochę jest..mam nadzieje że was nie zanudzę :)
Już na wejściu do Parku Zdrojowego przywitała nas ruda kitka..


W parku znajduje się przepiękny zegar z kwiatów, jest on tam odkąd pamiętam. A w muszli koncertowej czasami pogrywa orkiestra. 



W parku jest piękna fontanna i przepiękny budynek w którym mieści się restauracja..



Będąc na Śląsku marzyłam o zjedzeniu tradycyjnego dania, znaleźliśmy restauracje która znajdowała się w piwnicy :) Schodząc moim oczom ukazała się stara maszyna do szycia :) Od razu musiałam pstryknąć zdjęcie. Jest piękna..


Czasami gps zawodzi a wtedy można wylądować w szczerym polu dlatego polecam tradycyjną mapę..



Największą niespodziankę przywiozłam ze sobą do domu. Dziadek przekazał mi ogromy wór a w nim moje lale z dzieciństwa i ubranka w których chodziłam. To wspaniałe uczucie trzymać po 25 latach swoją zabawkę w rękach.. znalazłam też ukochaną lale barbie którą kiedyś nie odstępowałam na krok..


Były też ubranka które zrobiła na szydełku moja babcia..



Ubranko które sama nosiłam jak byłam malutka. Kolejne dzieło mojej babci. Jest przepiękne..nawet guziczki są zrobione ręcznie..



W tych wszystkich rzeczach znalazłam też jedno ze swoich dzieł :) Babcia od małego uczyła mnie szyć i szydełkować. Poniżej szydełkowe kółeczko oraz uszyte przeze mnie ubranko na lale :)



Z racji że jestem emocjonalną osobom to ryczałam jak bóbr oglądając te wszystkie rzeczy.
Koniecznie też chciałam pokazać choć troszkę Wam. Teraz wiem skąd ta moja miłość do szycia.. skoro od małego miałam do czynienia z igłą i nitką.

Oprócz odwiedzin dziadka, odwiedziłam też swoją przyjaciółkę z dzieciństwa z którą nie widziałam się okrągłe 10 lat :) To był wspaniale spędzony czas. Mnóstwo wspomnień i łez...

A czy wy też macie w domu swoją ulubiona lale z dzieciństwa?

czwartek, 12 czerwca 2014

Złe początki

Tytuł dzisiejszego posta mówi sam za siebie.. nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało. Tak było ze mną i z wikliną papierową. Na początku chciałam wypleść sobie prosty koszyczek. Po skręceniu rurek zaczęłam pleść i pleść.. w ostateczności wszystko wylądowało w koszu. Rurek zostało więc stwierdziłam że zacznę od czegoś łatwiejszego. Padło na serca :) Tu trochę szło mi lepiej jednak nie wszystko poszło po mojej myśli i ponownie kilka splecionych serc wylądowało w koszu. Uratowała się garstka. Pomalowałam i polakierowałam. Przyozdobiłam tu i tam i oto efekt:






Wyczaiłam dlaczego z koszykiem mi nie poszło. Rurki poskręcałam z kolorowych gazet i były za grube. Ogólnie było mi ciężko je wyginać. Stwierdzam że ta technika wcale nie jest taka łatwa dlatego chylę czoła przed wszystkimi którzy plotą te piękne koszyki i inne cuda :) Jednakże marzy mi się taki koszyczek dlatego nie kończę jeszcze z wikliną i spróbuje ponownie :) 
A póki co poniżej możecie zobaczyć każde serduszko z osobna..






Kolejny post już po weekendzie a tymczasem uciekam zwiedzać do Was :)
Buziaki :*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...