Witam ciepło kochane,
dzisiaj przychodzę do was z aniołkiem. Aniołka tego szyłam po raz drugi, moją pierwszą prace pokaże wam niebawem jak dojdzie do przyszłej właścicielki. Tego aniołka uszyłam dla siebie, do kuchni.
Na początku aniołek nie posiadał fartuszka ani woreczka..
Z racji że oregano to moja ulubiona przyprawa postanowiłam napełnić woreczek aniołka tym że ziołem :)
Aniołek usiadł wygodnie na parapecie w mojej kuchni..
Teraz poranki przy kawie będą o wiele lepsze :)
Aniołka zgłaszam na wyzwanie Szuflady -" Zainspiruj nas. Szyjemy"
Pozdrawiam
Śliczny. Fartuszek dodaje mu uroku. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny aniołek, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW fartuszku bardzo mu do twarzy.Śliczny przyprawowy aniołek. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńpiękny! w faruszku i z woreczkiem zdecydowanie najlepiej wygląda i zapewne ślicznie się prezentuje w kuchni na żywo :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje w kuchennym kąciku! Śliczny jest! I fajnie mu z fartuszkiem i woreczkiem :) Pozdrawiam ciepło! :))
OdpowiedzUsuńPrześliczny aniołek, bardzo mi się podoba! Jest idealny, pięknie wygląda na kuchennym oknie. Tak się składa, że ja też uwielbiam oregano :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ten anioł :) Ja to wogóle jestem fanką Twoich aniołów więc nie mam co się rozpisywać ;) No oregano wymiata :)
OdpowiedzUsuńAniołek śliczny i jaki ma fajny fartuszek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny aniołek!
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.