Nie było mnie tu z tydzień a wszystko za sprawą kaczuch które szyłam. Pierwszy raz tak się guzdrałam z szyciem, przez dwa dni odkładałam kaczuchy żeby je skończyć. Jakoś ciężko było mi się zabrać za to żeby skończyć. Dzisiaj w końcu się udało..ufff. Usiądźcie wygodnie bo zdjęć trochę będzie bo kaczuchy chętnie pozowały dzisiaj.
Kaczucha w beżach i złocie
Kaczor w jeansie, biedak niestety został poturbowany i na skrzydełku został trochę pocerowany
Kaczor w błękitna kratę
Kolejna krata, kaczor w zieleniach
Ognisty kaczor w czerwieni
Kaczory usiadły wygodnie i pozowały do rodzinnego zdjęcia :)
Pozdrawiam was cieplutko i dziękuję za wszystkie komentarze i za to że jesteście :)
kaczuchy świetne:)
OdpowiedzUsuńNo cudeńka jak złoto :)
OdpowiedzUsuńUrocze są :-)
OdpowiedzUsuńKaczorki świetne są!! Te ogrodniczki w kratkę sielskiego charakteru im dodają :) Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńśliczna rodzinka :-)
OdpowiedzUsuńalez fajne kaczuchy,świetne mają te kacze stópki :D kolorystycznie podoba mi sie pierwszy :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne kaczuszki a zdjecia niezwykle udane.Pozdrawiam milo.)
OdpowiedzUsuńKaczuchy bomba! Mi najbardziej podoba się ten w zieloną kratę. A ten w jeansie to prawdziwy wojownik. Już nawet bliznę ma na ramieniu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne stadko. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńAle super! Zielona krata rządzi:)
OdpowiedzUsuńKaczory są rewelacyjne ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń