Hej,
jak mija wam Tłusty czwartek? Pączusie goszczą dziś na waszych stołach? U mnie.. pusto :D W tym roku ani ja ani mój M. nie będziemy objadać się tymi smakołykami. Ja głównie przez ból zęba który towarzyszy mi od kilku dni i nie chce sobie pójść :) Może za rok sobie odbije tą tradycje.
A dzisiaj przychodzę z kolejną częścią owieczek które szyłam ostatnio. Tak więc już nie marudzę i zapraszam was na oglądanie poniższych zdjęć.
Obecnie więcej bawię się papierkami.. co chwile powstają jakieś kartki i notesy. Szyję też oczywiście bo bez tego ani rusz :)
Pozdrawiam i życzę smacznego
Wszystkie słodkie :)
OdpowiedzUsuńCudne! A te ogonki z guzika jakie fajne! Żółta jest urocza :)
OdpowiedzUsuńale mają słodkie tyłeczki :D
OdpowiedzUsuńOwieczki to jedne z trzech moich najulubieńszych zwierzaków :)
Slodkie owieczki. U nas co prawda pączki i faworki są, ale tylko na nie patrzymy, bo ciągle jesteśmy w trakcie koszmarnej grypy i jedyne co przyjmujemy to galaretki :)
OdpowiedzUsuńsą świetne:)
OdpowiedzUsuńsłodziaki :-)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie owieczki, takie chmurkowate :D. Cudne uszka mają :).
OdpowiedzUsuńOwieczki poduszeczki, świetne. Ta w krateczkę biało-czarn/ą, mam chyba gdzieś w domu, taki materiał/, jest superowa.
OdpowiedzUsuńŚliczne i takie słodziaki! Zazdroszczę, bo mam ten wykrój od roku i ani razu nie miałam chęci uszyć takich... a widać, da się:) I to jak!
OdpowiedzUsuńowieczki są fantastyczne i takie słodkie ;)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do siebie ;)
http://books-jewellery-leisure.blogspot.com/